Żylaki

Opuchnięte kostki, pajączki na nogach i swędzenie to pierwsze objawy mówiące o tym, że możemy mieć do czynienia z żylakami. Dzisiaj, powszechność tego problemu wciąż wzrasta zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.

Co sprzyja chorobie? Niektórzy już w młodym wieku borykają się z dającą się łatwo zauważyć, nadmierną ilością pajączków na nogach. Wynika to z tego, że osoby te, często obciążone genetycznie, mają więcej włókien kolagenowych, ale mniej włókien sprężystych. Włókna kolagenowe same w sobie nie są sprężyste i elastyczne, więc szybko ulegają rozciąganiu. W postaci widocznych pajączków.

Pierwsza faza powstawania żylaków to żylaki pierwotne, które dotyczą naczyń położonych tuż pod powierzchnią skóry. W postaci przewlekłej choroby żylnej rozciągnięciu ulegają żyły głębokie. Krew w żyłach pompowana jest od dołu do góry i z góry na dół. To właśnie mięśnie nóg pełnią funkcję pompy dostarczającej krew do serca, jednak możliwe jest to wyłącznie wtedy, gdy mięśnie pracują. Kiedy brakuje ruchu, krew zalega w żyłach, przez co mogą tworzyć się zakrzepy. Niszczą one zastawki, które kontrolują zaleganie krwi na obwodzie – wzrasta ciśnienie krwi i powstają żylaki.

Jak zapobiegać powstawaniu żylaków?

Często z powodu uwarunkowań genetycznych, ciężko jest uniknąć ryzyka ich powstania. Należy mimo wszystko prowadzić taki tryb życia, który pozwoli maksymalnie zmniejszyć prawdopodobieństwo ich wystąpienia. Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o aktywności fizycznej, która pomoże krwi na stały przepływ. Podobnie, jeśli prowadzimy siedzący tryb, pamiętajmy o tym, aby nie zakładać nogi na nogę. Swobodny przepływ zapewni również trzymanie nóg powyżej linii serca. Ważne jest także, aby chodzić w wygodnych butach, utrzymywać prawidłową masę ciała, unikać palenia tytoniu i przegrzewania nóg.

Stosując powyższe zalecenia mamy dużą szansę uniknięcia nieestetycznych zmian na nogach.